Jakich kompetencji najczęściej szuka polski pracodawca?

W Polsce brakuje rąk do pracy. Jak wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie OTTO Work Force pracodawcy określają problem braku pracowników jako poważny. Na rynku pracy na wagę złota są nie tylko informatycy i programiści, ale także handlowcy i pracownicy fizyczni. Największe trudności ze znalezieniem pracownika mają duże firmy. Polski pracodawca idzie z duchem czasu – ważne są dla niego kompetencje analityczne, cyfrowe, a także znajomość języków. Zatrudniający prześcigają się w uatrakcyjnieniu ofert pracy. Na jakie benefity mogą najczęściej liczyć pracownicy?

Polski pracownik mało kompetentny?

W skali od 1 „nie mamy problemów” do 5 „mamy bardzo duże problemy”  pracodawcy ocenili problem braku kompetentnych pracowników na 3,16. Trudności najbardziej odczuwają duże przedsiębiorstwa (3,13), nieco mniejsze średnie (3,03) i małe (2,69). Pracodawcy narzekają na niedopasowanie poziomu kompetencji do potrzeb przedsiębiorstwa. Popyt na określone kompetencje napędza przede wszystkim gospodarka cyfrowa oraz Przemysł 4.0.

W opinii przedstawicieli firm podwładni mają największe problemy z ukierunkowaniem na cele biznesowe, działaniem w wielokulturowym środowisku i kompetencjami analitycznymi. Brakuje im także kompetencji językowych, specjalistycznych, cyfrowych, umiejętności rozwiązywania problemów, pracy w grupie/w zespołach projektowych. Luka w zakresie kompetencji analitycznych i cyfrowych wydaje się być szczególnie niepokojąca – praca z najnowszymi technologiami, dużą ilością danych będących fundamentem czwartej rewolucji przemysłowej, to coraz częściej nieodłączny element niemal każdej profesji.

Sprzedawca, pracownik fizyczny i programista zawsze znajdą pracę

Nowe technologie zmieniają rynek pracy na nieznaną dotąd skalę. Rośnie popularność rozwiązań opartych na sztucznej inteligencji, co przekłada się na wzrost zapotrzebowania na specjalistów w tym obszarze. Jednocześnie wraz z konkurencyjnością zagranicznych rynków pracy stale wzrasta popyt na pracowników fizycznych. Według raportu OTTO Work Force przedsiębiorcom coraz trudniej jest znaleźć podwładnych, posiadających zaawansowane kompetencje cyfrowe – programistów, analityków, inżynierów, wykładowców specjalizujących się w technologiach IT. Ze względu na otwarcie granic i lepsze zarobki u naszych sąsiadów zatrudniający narzekają także na niedobór pracowników fizycznych, w szczególności – hydraulików, elektryków i montażystów. Zgodnie z przeprowadzonym badaniem, pracodawcy najczęściej poszukują: handlowców, pracowników fizycznych, informatyków ze znajomością języka programowania Java oraz analityków Big Data.

Multisport i opieka medyczna to już standard. Czym kusi pracodawca?

Zmieniający się rynek pracy z jednej strony wymusza na pracownikach stałe podnoszenie kompetencji, z drugiej daje pole do popisu polskiemu pracodawcy, który nierzadko musi zabiegać o personel z określonymi kompetencjami. Wysokie zarobki i cykliczne premie już nie wystarczają, by zachęcić do zatrudnienia w danej firmie. Przedsiębiorcy starają się znaleźć inne formy pozyskania wartościowego pracownika. Najczęściej oferują pracownikom dodatkowe programy rozwojowe/ścieżki kariery, przeprowadzają szkolenia w zakresie brakujących kompetencji, a także proponują dodatkowe benefity.

Pracownicy są przyzwyczajeni do otrzymywania kart sportowych i dodatkowej opieki medycznej – ofeuje  je już prawie połowa polskich firm (49 %). Równie powszechne są dodatkowe ubezpieczenie grupowe, które wprowadza co drugie przedsiębiorstwo (46 %).

W czasach dynamicznie rozwijającego się rynku pracy coraz więcej benefitów staje się standardem. Jeżeli benefity mają być jednym z czynników, który decyduje o wyborze miejsca zatrudnienia, konieczne wydaje się poszukiwanie nowych rozwiązań, dopasowanych do zindywidualizowanych oczekiwań pracowników – komentuje Tomasz Dudek, Dyrektor Zarządzający OTTO Work Force.

Źródło: newsrm.tv

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *